Czesc
Jestem blisko kupna Alfy GT (moje wymarzone auto) - jutro mam jazde probna. Pomijajac moje subiektywne wrazenia po wyprobowaniu obu silnikow....nie wiem czy kupic dizla czy benzyne. Moge prosic wszystkich o swoje opinie?
Nie bede jezdzil duzo - max 10tys km i raczej wszystko po miescie. Nie bede jej bral na tor.
Jak patrze na ceny to sa one porownywalne (rocznikowo i benzyna wcale nie ma duzo nizszych przebiegow) co jest dziwne...myslalem ze dizle beda relatywnie drozsze.
Moje glowne przemyslenia z ta wiedza co mam z netu ksztaltuje sie tak:
Diesel:
-silniki JTD sa swietne i maja wysoki moment obrotowy, ktory bardziej sie przydaje do jazdy w warunkuch polskich niz 'krecaca sie wysoko' benzyna - i tak nie ma gdzie sie scigac
-w miescie mi wezmie ten JTD z 8-9 litrow na 100 (wydaje mi sie ze broszury podawaly 8.5?
-mimo ze silnik uwazany jest za bardzo wytrzymaly to jednak jego osprzet (jak w kazdym nowoczesnym dizlu) moze przysporzyc naprawde wysokich kosztow: turbo, klapy wirowe i szpilki przy kolektorach (wada tych silnikow), egr, kolo dwumasowe, dpf (juz nie wspominam o wtryskach :O ) - benzyna tego nie ma wiec te koszty odrazu odchodza...(biorac pod uwage, ze chce przeznaczyc 15-20 tys zlotych....taka wymiana osprzetu rzedu 5-7 tys to naprawde duzo i gra nie warta swieczki)
-dizel zawsze sie meczy w miescie....nie lubi krotkich dystansow (mniejszych niz 5-7km). Wolno sie nagrzewa zima.
Benzyna:
-doszukaelm sie opinii (chociaz tylko dwoch) ktore mowily zeby sie trzymac z daleka i na tej stronie kolesie nawet mowili ze JTS to skrot od 'Just Trouble. Seriously'. Czy to prawda? psuja sie te silniki? sprawiada problemy i sa kaprysne?
-w miescie mi to wezmie z 13 litrow a to juz wyraznie wiecej od 8.5 przy dizlu. Biorac pod uwage ze benzyny sa porownywalne cenowo a nie tansze od dizli o dziwo....kupowanie i tankowanie benzyny moze duzo kosztowac
-silnik nie ma osprzetu wiec jego naprawa wymuszona czasem i/lub przebiegiem odchodzi a to moze kosztowac dobre kilka tys zlotych. Z drugiej strony JTS tez ma bezposredni wtrysk (benzyny) no i jak napisalem wyzej....slyszalem juz ze te JTS sa raczej problematycznymi silnikami
-benzyna wolnossaca to inna filozofia jazdy - nizszy moment obrotowy wymaga krecenia silnika zeby sie poruszac 'szybciej'....mieszkalem kilka lat za granica i po wroceniu tutaj dochodze do wniosku ze tu sie przydaje wysoki moment obrotowy na dole....a to juz charakterystyka dizla z bezposrednim wtryskiem a nie wolnossacej benzyny.
-szybciej sie nagrzewa zima. Kultura pracy jest o wiele wyzsza....jest cicho...nic sie nie trzesie, nie smierdzi, nie 'czuc silnika' w kierownicy i pedalach itd
Prosze Was wszystkich o opinie i szczera porade. Zwlaszcza tych z Was, ktorzy mieli stycznosc z autem i w dizlu 150 i w benzynie 2.0 165 (albo te same silniki w 147-roznicy chyba nie ma w porownaniu do GT).
Z gory dzieki i sorry ze tyle pisze. Kocham samochody, kocham Alfy, kocham o nich czytac i pisac![]()
Dzieki wielkie z gory i pozdrawiam