Panowie i Panie,
Mając w rękach moduł Blue&Me Nav zauważyłem, że oprócz gniazdka na antenę GPS ma on także drugie, podobne gniazdo, lecz w kolorze zielonym. We wnętrzu centralki odnaleźć można podłączony do tego gniazda moduł GSM produkcji Siemensa oraz, co ciekawe, zwyczajną na pozór kartę SIM telefonii GSM włoskiego operatora TIM. Zaintrygowało mnie to trochę, więc ową kartę SIM włożyłem do zwykłego telefonu i o dziwo loguje się ona poprawnie do polskich sieci (czyli nawet roaming zagraniczny na niej działa), ale ma wyłączone usługi głosowe, tzn. nie da się z niej/na nią dzwonić. Być może służy ona tylko do transmisji danych (podobnie jak np. karty Aero2), ale z uwagi na nieznane mi parametry (APN itp.) nie udało mi się takowej transmisji uzyskać - o ile w ogóle byłaby ona aktywna.
Domyślam się, że opcja ta jest wykorzystywana do realizacji usług SOS oraz tzw. serwisów informacyjnych, o których to możliwościach instrukcja bardzo zdawkowo w zaledwie jednym miejsc wspomina, z *) że mogą być nieuruchomione.
Wydaje się nieco dziwne, że wyprodukowano spory kawałek hardware'u, o potencjalnie sporych możliwościach, (bo skoro mamy już GPS na pokładzie i kartę transmisji danych, to aż prosiłoby się o usługi lokalizacji, np. w połączeniu z gps-trace.com, lub podobnym serwisem jakich wiele), a który leży w większości przypadków zupełnym odłogiem, całkowicie niewykorzystany?
Czy ktoś może jest nieco bardziej biegły w temacie? Da się to jakoś sensownie wykorzystać? Czy raczej należy zapomnieć i potraktować to jako martwy już dawno niewypał włoskiej myśli technicznej?