Witam forumowiczów,
od pewnego czasu konsultuje to forum lecz dopiero teraz, kiedy wreszcie zakupiłem autko, postanowiłem założyć temat z prośbą o opinie. Tak więc niedawno zakupiłem 159 2.0 jtdm od komisu, auto zostało odkupione od firmy leasingowej i sprowadzone z Włoch - sprawdziłem na ASO, zamówiłem raport po numerze VIN, zadzwoniłem do Włoch gdzie powiedziano mi że auto było regularnie serwisowane, potwierdzono przebieg itd. Czyli jest git, na razie mam je od 3 dni i pomimo lekkiej paranoi nie wydaje mi się żeby było w nim dużo do roboty. Mam za to parę pytań dotyczących tego co należało by zrobić lub nie zrobić, zmienić lub nie zmienić:
- nie wspominam o tym że auto brzmi jak 30 letni Star bo to chyba przypadłość diesli. Za to mam wrażenie że z rozrusznikiem jest coś nie tak, auto za każdym razem zapala lecz czasem trochę się przy tym męczy, kaszle - tak jakby rozrusznik działał na resztkach sił - czy może być to kwestia wymiany jakiejś bateryjki lub przewodu? Czy może naprawa rozrusznika to raczej droga zabawa?
- paroma autami z turbo jeździłem i zawsze słyszałem ten charakterystyczny świst nakręcającej się turbosprężarki - tutaj w zasadzie wszystko jest ok lecz zastanawiam się czy nie warto było by zainwestować w jej regeneracje? Auto ma 122000 km i z tego co mi wiadomo żadnych napraw na turbo nie było - czy Waszym zdaniem warto profilaktycznie zainwestować w regeneracje czy raczej korzystać pełną piersią i przejmować się dopiero jak zacznie się dziać naprawdę źle? Poza wspomnianym świstem nie stwierdziłem nic złego - turbo się załącza przy 2,500 obrotów, nic nie dymi, skrzypi itd ;
- mieszkam w Warszawie w dzielnicy z dosyć nierównymi drogami a jako że Alfa ma bardzo niski zwis często szoruję podwoziem... Nawet z wjazdem do garażu mam problem - czy istnieje jakiś sposób (najchętniej niedrogi rzecz jasna) na podniesienie przodu? Chodzi mi np o wymianę przednich sprężyn na minimalnie wyższe. A może kupno większych felg wystarczy? ;
- nie stwierdziłem nic niepokojącego ale z paru źródeł wiem że jak pójdą wtryskiwacze to będzie masakra - stąd pytanie : jak tam u pozostałych użytkowników to wygląda? Czy mieliście już tego typu przygody? Czy regenerowaliście je? Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje ;
- alfa stoi na 16-kach które nie wyglądają źle ale te nadkola aż wołają o większe felgistąd też zastanawiam się na kupnem nowych obręczy - oczywiście z początku wybrałem wariant z 18-kami co wszyscy mi oczywiście odradzają bo komfort mniejszy, bo drogie opony, bo wertepy itd. Tyle że najczęściej dowiaduję się tego od osób jeżdżących na 15-kach... A jak tam opinie użytkowników 159-ki? Na 16-kach wcale twarda nie jest, ciekaw jestem tylko jak diametralna może być różnica... ;
- jako że jestem młody i ciągle mi mało, zamierzam zchipować moją Alfe - czy wśród użytkowników forum znajdzie się może ktoś kto też się w to bawił i mógłby podzielić się wrażeniami? Wiadomo że będzie szybsza i elastyczniejsza - chodzi mi bardziej o informacje czy zchipowanie bez wymieniania innych części w silniku nie wyżyłuje go? Lub inaczej, co powinienem wymienić w silniku w celu jak najlepszego zabezpieczenia go?
- czy podejście opierające się na jeżdżeniu na DPFie do zapchania po czym usunięcie go kompletnie jest rozumne? Wymieniać go a pewno nie będę bo to koszty a i ekologią niespecjalnie się przejmuje :p
Sorry za ilość pytań ale jest to moje pierwsze używane auto i jak już pisałem, bierze mnie lekka paranoja :p Z góry dziękuje za jakiekolwiek informacje.
Pozdrawiam