Witam.
13 lipca wybrałem się do Czempinia obejrzeć sobie Alfę 166 w motorze 3.2 z roku 2005.
Na zdjęciach w miarę wyglądająca, z opisu sprzedającego też. Bez wypadku, szyby oryginalne i kilka odprysków. Ile miała zrobione zachwalał. Rozrząd itp, zawias miał być OK. Jedyną usterką miał być głośnik od czujników parkowania.
Na miejscu
Lakier w marnym stanie, rysy na drzwiach jak po gwoździu, odpryski były, przytarte zderzaki również.
Mocowania lusterek pomalował czarnym "szprajem" bo mu się podobało.
Uszczelki drzwi pouszkadzane i z tyłu i z przodu.
Wnętrze bardzo zmęczone, siedzenia mocno sfatygowane, przetarta tapicerka, plastiki mocno porysowane. Bardzo brudne wnętrze, ale to pryszcz, bo można dać na pranie i czyszczenie.
Szyba przednia wymieniona na tani zamiennik, boczne i tylna z roku 2004.
Niby oryginalny przebieg 172000 ale wygląda na 150000-200000 więcej.
Osłona przeciwsłoneczna uszkodzona i Piotr myśliciel wylał tubkę supergluta i przykleił ją do podsufitki. Oczywiście oba elementy już do wymiany zamiast naprawy sprężyny osłony. Maskownice głośników luźne i jakieś dziwne.
Przy rozmowie tel. koło zapasowe było alusem oryginalnym a przy oględzinach wyparowało.
Rant maski od wewnątrz źle zaszpachlowany i palcem obrabiany i zamalowany. Na przednim zderzaku obtarcia i wychodzi inny lakier.
Miał być bulgot V6 a był ryk dziurawych tłumików. Miał być wymieniony olej i rozrząd udokumentowane fakturą a zamiast tego nalepka i zawieszka funkiel nówka. Przyznał się, że dopiero zawiesił przed moim przyjazdem.
Auto do oględzin zostało rozgrzane, sprzęgło marnie chodzi.
http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...-ID6ysYl9.html
Piotr z Czempinia i jego Alfa Romeo 166 w 3,2 to mina. Ma ją 6 miesięcy. Kupił ją z Radomia sprowadzoną ze Szwajcarii.
nr rej PKS 12186
VIN ZAR93600000097103
Cena tydzień temu 20900zł. Potem ogłoszenie za 18900. Odda za 17000.
Oględzin nie dało się dokończyć. Odmówił jazdy próbnej, pokazania dokumentów auta.
Zostałem wyproszony z podjazdu pod domem.