Witam. Po czyszczeniu przepustnicy i przepływomierza (wyskakiwał p1681 i falujące obroty) i wyjęciu oraz włożeniu po 4 godzinach akumulatora uruchomiłem silnik. Obroty może trochę mniej falowały, ale na biegu jałowym było na początku 1300obr a po kilku minutach po przygazowaniach i rozgrzaniu silnika obroty zaczęły oscylować w okolicach 2tyś obr. Dodam , że po podpięciu akumulatora skasowałem błędy i jedyny , który sie pojawił to p1689. Szukałem odnośnie tego błędu i nic nie znalazłem. Czy ktoś miał podobnie???
Wcześniej założyłem emulator na sondę lambda(brak katalizatora)