Witam wszystkich alfaholikow.
Maciej z podpoznanskiego skórzewa. alfaholik od niedawna ale użytkownik forum od czasu jak tylko moją belle kupiłemstara siena miała już dość w sierpniu więc od września trzeba było kupić alfę. Od zawsze marzyłem o AR no a że pretekst był to jest i bella. Poza tym chciałem sprawdzić ile prawdy a ile mitu jest w AR. Od początku zakochałem się po uszy pomimo tego że alfa marudna i wymagająca. Póki co walczę z wahaczami z przodu do zrobienia potem: tuleje i końcówki drążka stabilizatora z przodu , wahacz z tyłu , wtryski ( pewnie regeneracja albo kupno jakiś używek ? ) , lampa z tyłu no i na końcu pozostanie mi sprzęgło które co prawda z Waszą pomocą udało mi się trochę zmiękczyć ale by było miodzio trzeba będzie jeszcze podłubać zmienić pewnie łożysko oporowe no a jak już się tak bawić będę to zapewne tarcza i docisk też nowe będą
jak widać miłość nasza łatwa nie jest ale nie zraża mnie to i walczymy z bellą o to by było coraz lepiej - w końcu niema związków idealnych ? A to o co się walczyło zawsze potem lepiej smakuje heh...
11 letnia 147 na pewno odpłaci mi się za to że tak się o nią staram
pozdrawiam i mówię dobranoc jako że od rana walkę ze sworzniami trzeba kontynuować![]()