Siemka mam swoje cudo od 8 lat 2.5 v 6 mahoń i skóra, już dawno miałem napisać ale nie miałem czasu. Na zloty wybieram się chyba od 3 lat,wrażenia z jazdy są niesamowite,przy 2500 obr i powyżej nie da się zamienić słowa z pasażerem,ryk silnika zagłusza wszystko. To nie samochód to czysta poezja.mam jeszcze w215 ale wymięka przy alfie.Zdjęcia dodam po renowacji