Drodzy,
Chciałbym Was pięknie prosić o opinię w poniższej sprawie. Sam już straciłem trochę głowę i rozważam różne opcje.
Temat wygląda tak, że aktualnie posiadam Alfę 159 2.4 jtdm z 2007 roku, polski salon, jestem drugim właścicielem, nalatane około 146,000 km i wszystko potwierdzone książkami, wpisami w badaniach technicznych itd.
W tamtym roku wymieniłem rozrząd (może z 10,000 km zrobiłem), wywalone klapy, EGR, po przygodzie z przedmiotem, który spadł z ciężarówki wymieniłem z ubezpieczenia maskę. Zrobione filtry i oleje w tym roku. Generalnie samochód w b. dobrym stanie technicznym i jeżdżę nim bez problemu na codzień. Jednak mam wrażenie, że pojawiają się symptomy sprzęgła/dwumasy (dosyć mały zakres pracy sprzęgła, metaliczne stuki na zimnym, drżenie sprzęgła po lekkim dociśnięciu) plus pojawił się problem wibracji podczas jazdy a szczególnie przy hamowaniu (tu rozważam wiele opcji, przeguby, łożyska, magiel?). Dosyć pedantycznie podchodzę do samochodu, więc jak narazie nie są to bardzo uciążliwe znaki, ale psują mi frajdę z jazdy. Wymieniałem tarcze, wyważałem koła i wiele to nie pomogło. Może na chwilę, ale zaraz znowu wróciło. Kolejnym problemem, który ostatnio zauważyłem to mealiczne stuki na poprzecznych nierównościach typu ,,leżący policjanci”, albo takie pochylone krawężniki, czy nawet zwykłe przy parkowaniu. Przy większej prędkości wjazdu coś wali jak młotkiem jakby za konsolą i przy czasami przy kole – poduszki silnika do wymiany?
Trochę przeraża zakres prac i nachodzą mnie myśli, co bardziej opłaca mi się zrobić. Czy szukać kupca, dołożyć jakieś 10/15 k i kupić coś nowszego, czy warsztatować (pytanie ile może to łącznie wynieść, obstawiam, że nie mniej jak 4500 zł). Za sprzedażą przemawia to, że z roku na rok sprzedać diesla będzie coraz ciężej. A za naprawą to, że znam już dobrze auto, jest zaufane, ma autentyczny przebieg, ładny stan wewnątrz, lakier też ok, ostatnio zabezpieczyłem dodatkowo progi i podłogę. Jeśli wszystko bym zrobił to pewnie pojeździłbym jeszcze ze 2 lata.
Sory za długiego posta, ale liczę na konstruktywną dyskusjęDzięki!