W skrócie: zimą zacinał mi się tłoczek w prawym przednim kole (grzała się felga i śmierdziało). Tłoczek wraz z gumkami został wymieniony. Wymieniłem też łożysko na nowe oryginalne.
Obecnie: Podczas przyspieszania i przy jeździe ze stałą prędkością (między 20-80 km/h) czuć wyraźne wibracje w aucie - delikatnie na kierownicy i drążku biegów, bardzo mocno pod nogami pasażera. Wibracje nie występują cały czas, ale od kilku dni coraz częściej (im gorszy asfalt tym częściej, ale nie ma reguły). Przy skręcaniu w prawo od dwóch dni coś popiskuje. Przy hamowaniu mam czasami wrażenie jakby biło oraz raz na 10 mocnych hamowań kierownica ucieka.
Moje podejrzenia padają na tarcze i klocki - półoś niedawno sprawdzona, łożysko na półosi wymienione, zbieżność zrobiona. Jeśli ww. objawy mogą świadczyć o czymś innym niż tarcze to będę wdzięczny za wyprowadzenie z błędu.
Najważniejsze to jak oraz gdzie i za ile można sprawdzić czy przyczyną są tarcze? 700 zł + koszty robocizny za wymianę kompletu z przodu to trochę dużo, żeby strzelać w ciemno. Zwłaszcza, że wizualnie tarcze wydają się być w dobrym stanie (żadnych wżerów) i felga się nie grzeje.
Z góry dziękuję za pomoc (najbardziej zainteresowany byłbym podlaskim, lubelskim, mazowieckim)