Witam, jak w tytule, nie ma reguły, alfa zaczyna dymić od strony kierowcy, dziwny zapach - spalin ? - bez zamkniętego obiegu dostaje się do kabiny, wychodzi spod maski oraz z lewego nadkola.
Po wyłączeniu silnika i włączeniu - bez zmian, natomiast po godzinie nie ma śladu po dymie, aż do następnego razu - dzień, dwa, nawet tydzień. Wczoraj uruchomiłem samochód, na jałowym pochodził pięć minut - już się nie dało oddychać w kabinie i powoli dymi. Dziś godzine silnik pracował, postój, jazda - kompletnie nic.
3000km temu zrobione turbo i planowanie kolektora, plecionka wymieniona, rozrząd ma 8000km ale dym ewidentnie od strony kierowcy, włączenie dmuchawy od chłodnicy rozrzuca go po całej lewej stronie komory silnika.
Jakieś sugestie, za każdą pomoc będę wdzięczny.
Pozdrawiam
Dawid