Parę dni temu chciałem podnieść maskę a tu zonk, nie odbezpiecza sie .Przejrzałem forum , koledzy opisywali jak sobie radzili z tym.Ale niechciało mi się z tym bawić , chociaż mam jechac do syna i tam napewno byśmy sobie może poradzili .Korzystając z wiedzy z forum, ale dałem do warsztatu i niestety ubyło mi 250 PLN z kieszeni . Samej roboty 3h plus linka.Innaczej mówiąc lenistwo kosztuje ,że co można to lepiej samemu to zrobić jeżeli można.