Zalej oleju na maksa, zrób 500km i zobacz ile ubyło
Niestety TSy biorą olej a przy zakupie ciężko ocenić tak na prawde ile.
Mojego TSa mam z półtora roku i można powiedzieć że to silnik hybrydowy(benzyna+olej) w wydaniu włoskim
mój bierze nawet więcej niż kolega wyzej napisał bo w okolicach 1,5-2L oleju Volvoline Synpower 5w40 na 1000km i to bez różnicy czy jeżdze spokojnie czy autostrada 200km/h. Wychodzi że stan agonalny ale autko pali od strzała, chodzi cicho, wkręca się, o dziwo dymi ale nie na niebiesko.
Nie jestem mechanikiem ale myśle drogi są dwie:
1. Kluczem programu są pierścienie tłokowe które się zapiekają i przepuszczają olej. Jeśli nikt za wczasu temu nie zaradził to olej traci własciwości i ciśnienie i za tym idzie cała litania elementów które ulegają uszkodzeniu. Żeby temu zaradzić trzaba znaleźć mechanika który robi TSy i zrobi kompletny remont czyli prawdopodobnie: honowanie cylindrów, wymiana tłoków na dopasowane do nowej średnicy cylindra, wymiana panewek, szlif wału korbowego + cala masa uszczelek, simmeringów przy tym. Koszt kilka tys. złotych, czyli wartość auta i raczej mało kto chce się tego podjąć - ja nie znalazłem
2.Kupować ten olej, pilnować żeby było ciągle pod maks i cieszyć się jazdą ze świadomością że prędzej czy później coś się stanie i wtedy już tylko na części;( Pytanie tylko kiedy to się stanie, ja mam w miarę mały przebieg rzędu 120tys i wygląda na orginalny ale czytalem już o TSach którym obróciły się panewki przy 90tys więc nie jest to żaden argument.
Ad.1 olej może też cieknąć uszczelniaczami zaworowymi. Tutaj wymiana wymaga zdjęcia głowicy ale i tak byłoby taniej niż zabawa z dołem silnika. Niestety ten przypadek jest chyba rzadkościa.
Po kupnie obowiązkowo trzeba też zrobić rozrząd ale ja z tym poczekałem właśnie żeby zobaczyć co z resztą. Teraz przymierzam się żeby go zrobić i dalej pójdę chyba scieżka nr 2
Poobserwuj ten olej a najlepiej go wymień i napisz jak to u Ciebie wygląda
życze Ci żeby nie było tak źle