Miło mi dołączyć do grona AlfaHolików. Ja zakochałem się w alfie na Teneryfie jeżdżąc Stelvio wypożyczonym z tamtejszej firmy. To był zupełny przypadek gdzie jeszcze w domu robiłem rezerwacje na volvo a jak już przyleciałem na miejsce Pan z wypożyczalni dał mi kluczyki do Stelviowszystko było zgodnie z regulaminem firmy wypożyczającej... Volvo „lub podobne” ...no i się zaczęło
przejechałem niespełna 1000 km iii poznałem swoją miłość... Alfa.... Romeo
Dzisiaj po 9 miesiącach od czasu kiedy widziałem się z Alfą odbieram moje nowe Stelvio
PS. Mam wrażenie ze ją urodziłem... albo jego![]()