Zamontowałem wzmacniacz i podłączyłem do wyjść RCA i pojawił się straszny szum, buczenie w głośnikach. Wcześniej nie występował przy głośnikach podłączonych bezpośrednio pod radio (Pioneer AVIC F980DAB). Po rozłączeniu RCA szum znika. Po przełączeniu wejścia wzmacniacza na BT jest czysty dźwięk bez zakłóceń. Zasilanie wzmacniacza (+ i -) poprawne. Na próbę podłączyłem radio bezpośrednio do akumulatora i szum zniknął. Po włączeniu zapłonu pojawił się ponownie mimo zasilania bezpośrednio z akumulatora (+ i -). Po włączeniu zapłonu i dalej przez ok. 30 sekund po wyłączeniu gdzieś w okolicach między silnikiem a podszybiem coś buczy/piszczy/wyje. Raczej dźwięk "elektryczny" niż mechaniczny. Zauważyłem że w momencie ustania tego dźwięku (po tym jak coś się rozłącza w układzie elektrycznym auta) szum w radiu ustaje natychmiast. Jestem niemal pewny że to coś w aucie produkuje szum który radio wychwytuje i podaje dalej na wzmacniacz. Jak już napisałem zasilanie radia i wzmacniacza wykonane prawidłowo i sprawdzane wielokrotnie.
Jaki element powoduje ten dźwięk w okolicach silnika? Strasznie ciężko na słuch ustalić jego źródło bo wydaje się być wszędzie. Zdaje się że gdzieś w okolicy podszybia lub alternatora. Zamierzam to odłączyć i sprawdzić czy szum będzie występował nadal.
Auto to Alfa 159 2.0 JTDm. Posiadam ją ok pół roku i ten dźwięk występował zawsze od kiedy mam auto ale nie zawracałem sobie tym głowy bo nie było innych objawów...