Witam, parę uwag dla przyszłych / rozważających posiadanie Stelvio w wersji Q. Ja sam szukałem, nie wiele znalazłem, może się komuś przyda.
Szybko: To jest serce, a nie rozum. No i to jest ostatni z gatunku - kolejne Q to już toster...
Spalanie: nie sprawdzam, bo po co się denerwować na rzeczy, które są poza moją kontrolą?Średnio zasięg mam 380-412 na pełnym baku. Jak się jedzie w trybie A, można zejść do 11/100.
Plusy Dodatnie:
- Prowadzenie (skęcanie, trzymanie się nawierzchni itd.) - to jest auto dla ludzi, którzy lubią prowadzić samochody. Jeśli auto dla Ciebie to środek dotarcia z A do B, no to Q nie jest dla Ciebie
- Dynamika jazdy, zapas mocy
- Wydech - niemcy nawet nie podchodzą blisko ze swoimi syntezatorkami
- Projekt wnętrza, karbon-fiberek, w tej wersji z fajną teksturą, niepolerowany
- Wygląd - trzeba się łapać na tym aby się samemu nie gapić
- Dźwięk kierunkowskazów
- Nawigacja - nie jest tak "cool" jak Gogle Maps w Virtul Cockpicie Audi, ale jest b. funkcjonalna i czytelna, TomTom rządzi!
- Matriksy - no, ale to w każdym aucie: genialny wynalazek
- Lepszy niż u niemców asystent prowadzenia: b. naturalne reakcje na zbliżające się pojazdy, utrzymywanie odległości i pasa - duży lajk!
- Komfortowy w podróży z rodziną 2+2
Plusy ujemne:
- Trzeszczy - wszędzie coś trzeszczy: z przodu coś w tunelu centralnym, z tyłu gdzieś w bagażniku. Nie trzeszczy jak stoi. To nie jest tak, że nie słychać własnych myśli bo tak głośno, ale zawsze coś słychać... Zaczęło tak ok 3k
- Guzik przełączania trybu zawieszenia, po środku pokrętła DNA, grzeje się za mocno i niekomfortowo w paluszek
- Audio Harman jest przeciętne - basy nie mają głębi, dźwięk ogólnie płaski, niestety niemcy robią lepiej
- Brak procedury startu + 1.5-2 sek lag turbo i mamy czasami krępującą sytuacje na światłach. Od 3 tysięcy w górę już w porząsiu
- FATALNY system multimedialny - UX fatalny, lag fatalny - uczy cierpliwości
- Na kierownicy guzik ze słuchawką telefonu włącza komendy głosowe - WTF? Wie ktoś jak to wyłączyć?
- FATALNY asystent jazdy w korku - każde zgubienie linii pasa jezdni (80% sytuacji w polskich miastach) wywołuje irytujący alert dźwiękowy, że asystent nie działa - po co tak? Projektantom Stellantis polecam poczytać o filtrowaniu Kalmana.
- Po włączeniu, najpierw gra radio, po parunastu sek. przełącza na zew. źródło (np. smartfon) - po co tak? Niemcy pamiętają ostatni wybór i przełączają źródło od razu
- Alkantra na kierownicy, tam gdzie spocone paluszki kurczowo trzymają się życia, szybko się zrobiła twarda i nieprzyjemna w dotyku.
- I jeszcze tak z parędziesiąt pozycji...
Jak coś to odpowiem na pytania.