W większości sytuacji wszystko działa dobrze, temperatura zewnętrzna wskazywana przy zegarach jest adekwatna, klimatyzacja załącza się i działa. Ale raz na jakiś czas, a szczególnie kiedy wsiadam w upale i w samochodzie jest piekarnik, to przy zegarach wskazywana jest temperatura mocno ujemna, np. -32 st.C. I wtedy według zasady, w ujemnych temperaturach klimatyzacja (mimo włączenia) nie chłodzi i trafia mnie wtedy cholera. Czasem jest tak, że po kilku, kilkunastu minutach jazdy, wskazywana temperatura się podnosi stopniowo i w końcu po przejściu na wskazania dodatnie, klimatyzacja zaczyna chłodzić. Wskazania w końcu dochodzą do właściwych. Prawdopodobnie sygnał z czujnika podlega jakiemuś długiemu uśrednianiu. Czasem jednak wskazanie stoi, albo skacze kilka stopni w górę i kilka stopni w dół i wtedy chłodzenia się nie doczekam. Czasem w takiej sytuacji pomaga otwarcie drzwi kierowcy i trzaśnięcie nimi, albo poruszanie obudową lewego lusterka (podobno jest tam ten czujnik temperatury). Jednak wskazania nigdy nie zmieniają się skokowo.
Czasem jednak to nic nie pomaga. Potem wystarcza dłuższa przerwa w jeździe i po wejściu wszystko jest prawidłowo.
Prawdopodobnie gdzieś jest słaby kontakt od czujnika temperatury i szczególnie jest tracony kiedy akurat jest gorąco. Wysoka rezystancja pewnie akurat reprezentuje niskie temperatury.
Wszystkie wtyczki i gniazda w Body Computer pod kierownicą zostały sprawdzone i przeczyszczone. Może ktoś wie, gdzie dokładnie jest ten czujnik, jak się do niego dobrać, którędy idą przewody od niego i gdzie są jakieś kostki na których mógłby być słaby styk?