od paru dni pojawiła mi się dziwna usterka. Jak rano odpale auto to ciężko wchodzi jedynka, dwójka i wsteczny. Wczoraj nawet jak zostawiłem auto na jedynce to jak wybiłem ją i spowrotem wrzucićchciałem to bardzo musiałem za drążek ciagnąć. Dziwne bo jak już się ten bieg wrzuci to nie słychać żadnych zgrzytów. Natomiast dzisiaj auto miałem inaczej zaparkowane i musiałem wrzucić najpierw wsteczny to też nie chciał wejść, jak dawałem w bok i do tyłu to tutaj akurat coś zgrzytało, aż nie miałem wyboru i mocniej pociągnąłem to wskoczyło, ale nie chce tak robicbo strasznie zgrzyta. Co to może być - najdziwniejsze jest to, że jak juz auto się rozgrzje to wchodzi jak w masło każdy bieg, nawet jak zostawiłem dzisiaj auto o 9 i odpaliłem o 14 to wchodziło leciutko. Pomóżcie mi bo ja już sie tu załamuje, że sprzęgło do wymiany albo skrzynia? Wiem, że mam pęknięte te gniazdo drążka i będę tą robił w najblizszym czasie, ale to raczej nie ma nic wspólnego bo działo by się tak zawsze.