Koledzy pomóżcie, bo kończą mi się koncepcje jak ogarnąć temat
MIANOWICIE od początku:
Postanowiłem wjechać autem do garażu. Odpaliła ładnie (szybko jak zawsze).
Garaż ciasny, podczas manewrów zgasła, przy ponownym odpalaniu musiałem dłuzej pokeci rozrusznikiem by odpalić i jakoś 'pomogłem' pedałem gazu -odpaliłem na chwile, niezbyt równo pracowała ale spieszyłem się..
Popołudniu i do teraz przy próbie odpalania NAWET jednego zapłonu mieszanki nie było.. nic kompletnie..
Po wykęceniu świec okazało się, ze kompletnie zalane. Suszenie i znów zalane...
CO SPRAWDZIŁEM:
1. rozrząd poprawnie ustawiony.
2. wszystkie wtyczki właczone.
3. Iskrę na świecy widać.
4. Świece młode ok 5000 km
5. Przewód WN cewka-rozdzielacz wymieniłem.
6. Palec rozdzielacza wymieniłem.
Czy ktoś z was ma koncepcje co mogło paść, co można sprawdzić, od czego zacząć..??
RATUNKU