Witam.
Dziś rano w trakcie odsnieżania autka usłyszałem dziwne cykanie, otworzyłem pokrywe silnika i cykanie było juz słyszalne jako syczenie, tak jak by gdzieś uciekało powietrze. Odgłosy dochodziły od strony podszybia, gdzies pod zaworem EGR (chyba EGR)Było to regularne "pssy...pssy...pssy", po dodaniu gazu nie było już tego słychać. Co to może byći czy jest to jakaś poważna usterka? Byłem u mechanika wsadzał tam łapki ale nie mogł stwierdzić co jest przyczyną. Powiedział, że trzeba na podnośnik ale dopiero po niedzieli będzie miał czas. Samochód potrzebny mi jest do dojeżdzania do pracy i nie wiem czy można z tym jeżdzić. Dodam, ze nie zauważyłem żadnego spadku mocy, równo pracuje na biegu jalowym, odpala tez bez problemu (-26st.C).