
Napisał
ATomic
U mnie jest nowy akumulator więc wątpię, że to alternator, a jakby miał już buczeć to buczałby cały czas.
Naprawiłem usterkę, odgiąłem rurkę i przewód gumowy wrócił do normy i wszystko hula, błoga cisza.
Uważajcie na mechaników, co odginają, żeby wyciągnąć filtr oleju w V6. Zapytałem się go czy wie, co odgiął - powiedział, że nie wie. Warsztat ten ma dobre opinie na necie, nie mylić z garażowymi warsztatami, ale nie warsztat ważny tylko mechanik jak pokazuje życie.
Co do tych dźwięków na mrozie to jeżdżę trzecią zimę z tą przypadłością i nic się nie dzieje, ten dżwięk jak pisaliście pojawia się tylko na chwilę przy odpaleniu i znika - gorzej jakby nie zniknął wtedy bym się zaczął martić.
Pozdrawiam.