kupić czy nie kupić? Alfa 147

[rena]

Witam wszystkich,

Planuję zakup nowego autka, Alfy 147.
Znalazłam taki model
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12408141

chciałabym poznać Wasze opinie...
nie wiem też czy diesel dla kobiety to dobry pomysł?
Bedę wdzięczna za sugestie.

pozdrawiam
Renata

[radosuaf]

Diesel to ogólnie nie jest dobry pomysł . 213.000 to już dość spory przebieg, nawet jak na klekota. Zdjęcia mi się nie wyświetlają, więc nic więcej mądrego Ci teraz nie napiszę.

[Andrzejsr]

Witam wszystkich,

Planuję zakup nowego autka, Alfy 147.
Znalazłam taki model
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12408141

chciałabym poznać Wasze opinie...
nie wiem też czy diesel dla kobiety to dobry pomysł?
Bedę wdzięczna za sugestie.

pozdrawiam
Renata

Z opisu brzmi zachęcająco - krajowy, I właściciel, serwis w ASO, wymiany ważnych rzeczy itd..
Tylko ten diesel... gdybyś miała na imię Helga i pochodziła z Bawarii to powiedzmy, ale czy tak jest ?

[Victoria]

A dlaczego nie? ja mam diesla i bardzo sobie chwalę, szczególnie jesli chodzi o spalanie, jest bardzo oszczędny.
A poszaleć na drodze jak najbardziej można, turbina robi swoje, choć benzyna oczywiście "zrywniejsza"

[Paweł24]

To jest niestety polska mentalność przy zakupie samochodu 213 tyś. przebiegu dla samochodu z 2003 roku to dużo? Dla mnie bardzo dobry wynik. Jeśli ten samochód rzeczywiście jest serwisowany i posiada aktualne wpisy w książeczce serwisowej to naprawdę jest godzien uwagi. Dla dobrze używanego silnika JTD taki przebieg to nic. I diesel i benzyna mają swoje wady i zalety. W każdym razie jeśli się samochód podoba to nic tylko jechać, oglądać i najlepiej zabrać na sprawdzenie do ASO

[kromcio]

Diesel to ogólnie nie jest dobry pomysł . 213.000 to już dość spory przebieg, nawet jak na klekota. Zdjęcia mi się nie wyświetlają, więc nic więcej mądrego Ci teraz nie napiszę.

Ja się z tym nie mogę zgodzić, czemu by kobieta nie mogła jeździć klekotem,a przebieg 213.000 to na klekota wcale nie dużo tym bardziej jak było wszystko serwisowane w czasie.Pewnie jakby cofnął budzik do 100tyś i napisał igła to by wiele zmieniło

[radosuaf]

Po pierwsze klekotem powinni jeździć tirowcy i rolnicy (to moja prywatna opinia i z przymrużeniem oka, więc nie ekscytować się ). A dodatkowo, diesle wymagają większej uwagi niż benzyny (jakość paliwa, obchodzenie się z turbiną itp.).
Co do przebiegu to nie jest kwestia mentalności. Po pierwsze 213 tys. to nie takie nic dla silnika, po drugie, znając jakoś spasowania i wykonania wnętrza 147, mogę się spodziewać, że jest tragicznie, chyba że właściciel był bardzo dbający... Ja swoją kupiłem z przebiegiem 63 tys. (i to był realny przebieg, bo kupowałem od matki kumpla) i większość rzeczy (kierownica, gałka zmiany biegów, dźwignia ręcznego, tapicerka) było już okrutnie powycierane. Na bruku samochód skrzypie, trzeszczy, stuka itp.

[turtil]

.. Ja swoją kupiłem z przebiegiem 63 tys. (i to był realny przebieg, bo kupowałem od matki kumpla) i większość rzeczy (kierownica, gałka zmiany biegów, dźwignia ręcznego, tapicerka) było już okrutnie powycierane.

No ja kupowałem z podobnym przebiegiem i nie wiem jaka była ta matka kumpla, że aż tak fatalnie miałeś wszystko powycierane. U mnie tylko uchwyt drzwi pasażera i plastik wokół elektryki szyby obok zaraz były powycierane oraz gałka zmiany biegów ma rysy jakby od obrączki bądź sygnetu... Tapicerka i inne wymienione przez Ciebie rzeczy są w dobrym stanie i raczej pasują do niskiego przebiegu.

[radosuaf]

Może nie wygląda tak tragicznie, ale do np. Peugeota 307 z nieco mniejszym przebiegiem nie ma w ogóle porównania - tamten wyglądał jak z fabryki, a Alfa już nie.

[Andrzejsr]

Może nie wygląda tak tragicznie, ale do np. Peugeota 307 z nieco mniejszym przebiegiem nie ma w ogóle porównania - tamten wyglądał jak z fabryki, a Alfa już nie.

To naprawdę od sposobu użytkowania i dbania zależy, od profilu opon, stylu jazdy. Jechałem jakiś czas temu z kolegą który strasznie klął na spasowanie i skrzypenie 147ki ok 50-60tys km przebiegu, ale po kilku km już było jasne dla mnie, że to nie wina Alfy tylko jego bezmyślności i hurra jazdy - dziura, nie dziura, gaz, hamulec, niski profil no i faktycznie skrzypiało i trzeszczało wszystko, do tego skóra również skrzypiąca i jęczącą. Jak takie auto po 200tys musi wyglądać nie chcę wiedzieć.
Wtedy miałem taki sam przebieg mniej więcej w swojej 156 i była przy tamtej jak z salonu prosto (nie chwaląc się )