Witam,
Mam pytanie czy ktoś z Was przerabiał już temat odzyskania pieniędzy za uszkodzenie samochodu po "zaliczeniu" dziurki ? :-/
Dzięki.
Witam,
Mam pytanie czy ktoś z Was przerabiał już temat odzyskania pieniędzy za uszkodzenie samochodu po "zaliczeniu" dziurki ? :-/
Dzięki.
Gdzieś był temat o tym. Ja znalazłem tylko ten, ale wydaje mi się, że coś jeszcze było.
http://www.forum.alfaholicy.org/hyde...zadu_drog.html
Today we are living our future memories..
ok już wszystko wiem.
trzymajcie kciuki, żeby się udało :-)
Daj znac co i jak sie udalo.
3 miesiące i 9 badań geometrii, ale wymienili "całe zawieszenie" i wszystkie alusy. Początkowo chcieli wypłacić 1500.
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...kie_drogi.html
Zbieżność przed (202) i po (203). Wygląda na to, że nic się nie stało. ale nie wiem.
http://img25.imageshack.us/img25/7528/p1040202v.jpg
http://img189.imageshack.us/img189/5303/p1040203.jpg
Brat na ulicy zawiłej w tym roku upolował dziurę, uszkodził aluminiową felgę i oponę. 1,5 miesiąca od zgłoszenia szkody kasa pojawiła się na koncie. W sumie ponad 1 000 zł jest do przodu
Także warto walczyć o swoje
Gdy nie dajesz rady, a walczysz dalej.... wtedy zaczyna się Kyokushin
No widzę, że pochylenie koła masz lekko poza przedziałem, a kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy, na minimalnej tolerancji.
To są milimetrowe sprawy. Być może kupiłeś inny wahacz, niż masz z prawej strony. Najbardziej pesymistyczna wersja, to walnięty McPerson.
Puść kierownicę i zahamuj mocno, ale bez bloków. To samo przy dodaniu gazu. Jak poczujesz, że ściąga, to zacznij się martwić. Różnice na osi powyżej 0,5st powinieneś już odczuwać.