WItam! dzisiaj sie chwilke wystraszyłem, jechałem sobie juz ktorys kilometr auto nagrzane ogolnie bez szalenstwa przez miasto. W pewnym momencie musialem szybko wyprzedzic autobus i tak z ok. 1700-1800 na IV biegu depnalem i na chwilke mi sie wlasnie ta czerwona kontrolka zapalil po czym zgasła i narazie nie swieci. Co to moze byc?? nie wiem czy to ze caly czas dzisiaj pada ma znaczenie ze moze jakas wilgos sie na czujnik albo cos dostala??? Mieliscie kiedys tak??