w sobote zabralem sie z ojcem (mechanik) za wymiane rozrzadu, pod koniec pracy okazalo sie ze pasek ktory kupilem byl za dlugi o 2 zabki. z tego powodu alfa zostala na kanale przez niedziele i czekala na nowy pasek o odpowiedniej dlugosci.
w niedziele siostra chciala przestawic moj samochod (ktory jak wspomnialem stal na kanale BEZ PASKA ROZRZADU) chciala go odpalic ale oczywiscie samochod nie zareagowal
ojciec jak sie dowiedzial o tym od razu stwierdzil ze na pewno zawory zostaly polamane (na pewno czesc z nich) i ogolnie ze uszkodzenia beda porownywalne do zerwania sie paska podczas jazdy .... oczywiscie jak sie dowiedzialem to wielka rozpacz, placz i zgrzytanie zebów.
dzisiaj na probe zostal zalozony stary pasek zeby sie upewnic ze czeka mnie remont silnika i o dziwo okazalo sie za alfa odpalila i nie wykazuje zadnych skutkow ubocznych.
wychodzi na to ze alfa posiada jakis rodzaj zabezpieczenia zeby podczas zerwania paska rozrzadu zminimalizowac straty ... czy jest to mozliwe czy moze mialem sporo szczescia ??
jutro powienien byc nowy pasek, po zalozeniu pojade na komputer dla pewnosci czy wszystko w porzadku
moze troche chaotycznie to napisalem ale chyba zainteresowani sie rozczytaja