Jeszcze nie zdążyłem odebrać twardego dowodu a samochod już do naprawy...
Ale tak to jest jak dziadki po 82 lata jeźdzą za kierownicą (nikomu nie ujmując wieku bo każdego z nas to czeka ale przecież ma już zniżki na MZK)
Więc dziadzia jechał i na droge z pierszeństwem wyjechał. ABS się pogubił i... zderzak, lampa, prawe nadkole, blotkik, pas dolny, halogen do wymiany, bóg wie co w środku??? i jeszcze obdarta felga - fotek nie dodam bo Alfa stoii już na parkingu pod ASO FIATA
Co smieszniejsze dziadzia nie mial na początku OC i do winy się nie przyznawał bo "to nie on stuknoł ale jego stukneli"ale jak mu glina sypnoł 500 PLN to i OC się znalazło i do winy się przyznał.
Dziadzia ma OC w PZU w sobote zglosilem sprawe na infolinie do PZU rzeczoznawca ma być w czwartek. Jako, że jest to samochód doś młody 2005 będe sklaniał się do wymiany bez gotuwkowej. Mam pare pytań:
1. Czy rzeczoznawca przy opcji bezgotuwkowej też decyduje jaki element
do wymiany a jaki do naprawy czy to zostaje w kwestii ASO???
jak z PZU powiedzą, że to jest do naprawy a ja bym chciał wymienić na nowy to mam jakieś prawo VETA
2. Jak dobrze kumam to ASO musi udzielić gwarancji na naprawe.
3. Na co powinienem zwrócić uwagę przy tym całym zamieszaniu i naprawie. Czy ASO nie odwali lipy i czy PZU nie będzie kombinować???