Niecały rok temu wymieniłem sprzeglo VALEO. Przejechałem może z 20 tys i wczoraj sprzęgło zaczelo dziwnie halasować (lekkie stukanie i pisk), ktory ustawal po lekkim dotknięciu pedału. potem przy ruszaniu i każdej zmianie biegow lekko szarpało. po całym dniu jezdzenia praktycznie już nie dało się wbić biegu. Co się mogło zepsuć? sloneczko sie rozsypało?
Czy myślicie, że jest szansa na uznanie reklamacji sprzęgla? Jakie tym razem założyć może LUK? Myślalem że VALEO jest ok a tu VALNEŁO:/