Witam ponownie!
Nie wiem czy to dobrze jak z każdym nowym pytaniem zaczynam nowy wątek, ale mam na uwadze to że może komuś z podobnym problemem będzie łatwiej znaleźć odpowiedz na pytanie - najwyżej mnie moderator ochrzani
Wracając do problemu to mam taką sytuację, że w samochodzie śmierdzi fajkami i jest to bardzo drażniące.
Jak już wielokrotnie pisałem, mam Alfette GTV z roku 1985. Alfa jest teraz w trakcie rekonstrukcji - ma wyjęte wszystko oprócz kierownicy i podsufitki, której zdjęcie jest niemożliwe. Pomimo tego że w samochodzie nic nie ma wyczuwalny jest zapach papierosów.
Wiem, że jednym z lekarstw na zapach jest pranie - tak zrobię z fotelami podłogą itp. natomiast nie mogę uprać podsufitki.
Czy jest jakieś lekarstwo na ten zapach w postaci jakiegoś środka chemicznego lub nawet domowego "patentu" który pozwoliłby zapomnieć o tym, że w samochodzie było palone - a było i to bardzo, bo ktoś z dobrym powonieniem wyczuje pachnącą białymi malboro blachę- żartuję.
Jeżeli jesteśmy już przy temacie papierosów to proszę o polecenie kogoś kto usunie dziury w tapicerce wypalone papierosami.
z góry dzięki za rady
pozdrawiam