Panowie, potrzebna pobieżna diagnoza - dziś mi coś przeskoczyło no i szyba nie chciała iść ani w górę (a po chwili) ani w dół. Ręcznie ją podniosłem i póki co się trzyma (nie opuszcza). Czy mi coś zeskoczyło czy coś się cholera zepsuło? Jak mam się tam dostać i czy w przypadku awarii mogę jakoś tą szybę zablokować, tak by się franca nie opuściła? Z góry dziękuje za sugestie i podpowiedzi!![]()
p.s.
Boże, ile miłości i wyrozumiałości wymaga ode mnie ta NiuniaCiężko być Alfo-nsem
![]()