Pytanie może banalneale jednak zapytam:
Czy robicie konserwację podwozia w waszych bellach? A jeśli robicie to jakimi środkami?
Pytanie może banalneale jednak zapytam:
Czy robicie konserwację podwozia w waszych bellach? A jeśli robicie to jakimi środkami?
Ja ostatnio robiłem dziadkowi Punto i bratu Golfa III
Myślałem też o Alfiku, ale... może na przyszły rok...
Polecam środku marki Boll. Ja tylko ich używam i jestem zadowolony. Nigdy nie ma problemu, a cenowo wychodzą dosyć korzystnie..
1 puszka 1 kg + 1 spray 500 ml powinny spokojnie starczyć..
O BOLL-u też słyszałem pozytywne opinie i to nawet od kilku osób.
Generalnie bardziej chodzi mi też o to czy w Alfie to robić czy nie ma takiej potrzeby? ( mam na myśli podatność na korozję spodu autka)
na pewno nie zaszkodzi... musisz sam ocenić czy jest taka potrzeba
Ja zerknąłem i ... nie widziałem , więc odpuściłem...
Koszt ok 40 zł więc niewielki a na 2 lata powinieneś mieć spokój.
Ja robię w każdym samochodzie, przed zimą.
Dodatkowo w gwinty smar miedziany - ale to przy okazji jak coś się odkręca.
Ostatnio edytowane przez twardy ; 30-09-2010 o 11:28
Generalnie takiej potrzeby niby nie ma ale myślę że zaszkodzić nie zaszkodzi. Przed zimą taki zabieg jak znalazł. Dzięki z opinie w tej sprawie.
lepiej zabezpieczyć tym bardziej że italiańce niechlujnie kładą konserwację fabryczną.
Ja robie tak (zakładając, że jest rdza): czyszczenie do gołej blachy, na to brunox ,na to minia, na to chlorokauczuk, na to boll na pędzel i poprawka bollem na pistolet.
Jak nie ma rudej to tylko myje podwozie i jadę bollami.
ja tez zawsze przed zimą wszystkie sruby pod podwoziem smaruje jakims smarem grafitowym i zero problemów z odkrecaniem ich po zimie.
Boll w sprayu najlepszy, chyba ze masz pistolet to boll w puszce po wcześniejszym umyciu podwozia i ewentualnym usunięciu ognisk korozji brunoxem, jako podkładem.