Cześć. Chodzi o to, że po podłączeniu kabelka okazało się, że hodometr pokazuje 0km. Sytuacja jest niby jasna, ale...
1. Przebieg na liczniku to ok. 190000km - sądziłem, że jest na tyle wysoki (jak na auto z końca 2004 roku), że nie muszę się bać o to, że może być nieoryginalny.
2. Ostatni wpis w książce serwisowej jest z 08.2008r. i wtedy było 160000km.
3. Na pasie przednim, pod maską jest informacja, że rozrząd był wymieniany w marcu 2010 przy przebiegu 183000km.
Dodam, że auto jest z Holandii, a jego stan nie wskazuje na to, by przebieg był większy (w końcu jakby ktoś miał kręcić, to z 50tys. km co najmniej). Do Polski przyjechało jako lekko uszkodzone, więc zanim tu przyjechało w ostatnim okresie stało nieużywane.
Teraz moje pytanie: czy ktoś kiedyś może miał taki problem, że był pewien przebiegu, a hodometr pokazywał 0km? Wiem, że to mogła być usterka i wymiana ECU, ale chciałbym wiedzieć co o tym wszystkim sądzicie. Nie zależy mi na tym, by bić się o każdy kiliometr na liczniku, bo wiem w jakim stanie mam auto. Nie wiem tylko, czy mogę poważnie traktować informację o zmianie rozrządu przu 183000km. Przecież nikt dla jaj nie naklejałby karteczki z taka informacją (chyba?!). Z góry dzięki.