No i stało się, pojechałem obejrzeć spidera 3.0 V6 z totalnie rozwaloną instalacją elektryczną, mimo iż nie byłem (i dalej nie jestem) pewien co do 100% sprawności mechanicznej tego auta o zakupie zadecydowało to, że gdybym go nie wziął to jutro został by pocięty na części. Gdybym do tego dopuścił, nie wybaczyłbym sobie tego do końca życia Za godzinkę laweta powinna mi już go dowieźć, mam nadzieję, przywrócenie go do sprawności nie zajmie mi zbyt długo i nie wyciągnie zbyt dużo $$$ z kieszeni. Trzymajcie kciuki
Fotki wrzucę później