Witam szanowne grono, problem jest mi znany już w sumie odkąd kupiłem swoją lalkę, ale jakoś tak nigdy nie przywiązywałem do niego uwagi, ale ostatnimi czasy widywałem inne autka jadące na halogenach i też mi się tak zachciało, ale przypomniałem sobie, że one prawie nie świecą. No właśnie i tu problem. Po włączenieu halogeny święcą ledwo co żółtym, prawie pomarańczowym światłem. W nocy po ich włączeniu praktycznie nie widać, że są zapalone. Kiedyś patrzyłem nawet do przełącznika, ale chyba były właściciel coś pod niego podczepiał, bo jakoś dziwnie wyglądają te kabelki.
Czy problem może leżeć przy przełączniku, żarówki są za słabe, czy może istnieć jeszcze jakaś ciekawa przyczyna? Pozdrawiam