WITAM WSZYSTKICH!Mam swoją Belle już 3 rok i do tej pory sprawowała mi się świetnie,bez problemów pokonywała dystans Italia-polska ale do rzeczy! OSTATNIO jednak coś zaczęło się dziać,jadąc w trasie zjechałem na mały obiadek i po ponownym odpaleniu Alfinka zaczęła mi szarpać i jednocześnie migała kontrola wtrysku ale działo się tak tylko w trakcie jazdy i najbardziej na 1i2 biegu a na biegu jałowym wszystko ok! Postanowiłem więc sprawdzić na komputerze co się dzieje,diagnoza wykazała uszkodzoną sondę lambda i wtrysk,kolega mechanik powiedział że jeśli to sonda to jak ją odłączę to komp przestawi się w tryb awaryjny a alfa będzie chodzić normalnie i znajdzie się winowajca problemu.Jednak tak się nie stało wiec sonda odpada. Pozostaje więc wtrysk,ale pewności nie mam bo jedni mi mówią że może przepływomierz drudzy czujnik wału albo jeszcze coś innegoMOŻE ktoś z was miał taki przypadek w swojej to mi pomorze z góry DZIĘKUJĘ! CIAO!!!