Witam!
Pomożcie bo już pomału nie mam siły. Mam jakieś takie pukanie jakby plastiku które głównie jest słyszalnie w kabinie. Najbardziej frustrujące jest to że że na dziurach nic nie wali ani na "śpiących policjantach". Głównie słychac to np. na małych nierównościach np. pofalowanych asfalcie albo jak jade kostką brukową która na oko wygląda na równą a tutaj dobija mi coś. Myslałem że to może osłona dolna silnika bo jest w paru miejscach pourywana ale jak nią ruszam to żadnych podobnych dzwieków nie wydaje. Zawiecha też nie skrzypi ani nic. Ostre jakieś poprzeczne nierówności czy studzienki też nie powodują żadnych dziwnych dzwieków. Jaki jest objaw luzów na maglownicy?? może miał ktoś kiedyś podobnie i mnie naprowadzi gdzie szukać problemu