Witam przedstawie swoj problem.
Alfa stala w garazu okolo miesiaca, robilem zawieszenie, malowalem blotnik czyscilem turbo a wiadomo praca itd.
Po miesiacu odpalila bez zarzutu, przejechalem jakies 20km i zgasilem auto na cpn. Zalalem paliwka i auto nie odpala, tzn rozrusznik kreci ale marchewka swieci, wiec na stacji kupilem autostart odpalila od razu wyjechalem z cpn-u i kiedy na drugim biegu wartosc obrotow przekroczyla 3000obr auto zgaslo i tak pare razy do domu ale tylko gdy gaz wcisniety byl do oporu, gdy jednak przyspieszam lekko to kreci sie ladnie i wszystko lala. Autko jednak pali tylko i wylacznie z pomoca autostartu z tego wzgledu kolejny dzien stoi bezzynnie w garazu. Nie mam pojecia co sie moglo stac. Pomozecie?