Witam serdecznie grono forumowiczów.
Mam następujący problem, może ktoś miał i udało się znaleźć przyczynę i rozwiązanie.
Podczas jazdy nagle
wysiadły mi kierunki, tak więc przez centrum Warszawy w szczycie bez kierunków, było fajnie

(nawet bardzo nie trąbili)
Zaparkowałem, sprawdzam czy tylko kierunki, okazuje się że poszły też ksenony (podpięte przez przetwornice),
nie ma sterowania szyb, nie chodzą dmuchawy ani klima (nawet nie zapala się zielona lampka czy to klimy czy obiegu zamkniętego).
Pozycyjne, stopy, awaryjne i swiatlo wstecznego dziala bez problemu, tak samo oswietlenie kabiny, radio, centralny i myślę że całą reszta, chyba że jakaś duperela która nie rzuca się w oczy. Bezpieczniki pod kierownica sprawdzone; wszystkie całe, bezpieczniki na + akumulatora sprawdzone, i 70a i 50a całe.
Gdzie można jeszcze szukać problemu?
Możliwe, żeby były to te nieoznakowane na tablicy bezpieczniki nad głównymi przy kierowcy? (zamknięte jakby w plastikowej klatce). To ostatni pomysł jaki mam, ale wczoraj nie miałem się jak do nich dobrać, zwłaszcza że powoli się ściemniało.
Będę wdzięczny za rady.
Pozdrawiam