Witam,
mam problem z odpaleniem alfy. Normalnie działał i nagle przestał. Na komputerze wykazało tylko jeden błąd - czujnik położenia wałka rozrządu.
Ale od początku. Alfa normalnie jeździła, odstawiłem ją na ustawienie zbieżności. Była jedynie wstawiona na podnośnik i podniesiona. Po opuszczenie nie chciała odpalić.
Czujnik/wyłącznik zderzeniowy pod fotelem kierowcy jest ok, pompa paliwa pracuje - podaje paliwo, kontrolka od immo gaśnie, silnik jakby chciał zapalić, ale kuleje i gaśnie, a nieraz tylko chechła i nie rusza.
Czujnik położenia wałka rozrządu został wymieniony i na nowo ustawiony rozrząd, ale nadal nie chce gadać.
Co jeszcze można zrobić?
Proszę o jakieś pomysły.