Oczyszczanie DPF - jak często?

[Krzysztofor]

Witam,

Niedawno stałem się posiadaczem AR159 z DPF. Aby móc spać spokojnie, właśnie zamówiłem kabel i planuje kontrolować stan zapchania filtra za pomocą FiatEcuScan. Zastanawia mnie tylko, przy jakim odczycie powinienem zafundować sobie dłuższą przejażdżkę. Niestety przeważnie pokonuje krótkie dystanse, na których raczej nie będzie szansy, by filtr się oczyścił. Czy ktoś wie, przy jakim wskazaniu rozpoczyna się standardowo wypalanie filtra?

Metoda kontrolowania przebiegu (czyli oczyszczanie co X km) nie będzie w moim przypadku odpowiednia, ponieważ wg wskazań komputera w ASO proces był powtarzany co 80km (średnia z 5 odczytów), co moim zdaniem wskazuje, że było podejmowane kilka prób, z których dopiero ostatnia zakończyła się powodzeniem (bo zapchanie było na poziomie 60%). Poza tym wydaje mi się, że w zależności od stylu jazdy u jednego proces zacznie się po 400km, a u kogoś innego po 800km.

Pozdr
K

[berez]

Po co sobie komplikować życie, jakimiś dodatkowymi przejazdami? Ja po prostu obserwuję czy nie odbywa się właśnie wypalanie, jeśli się wypala to nie gaszę auta tylko jadę zrobić jeszcze parę km, ewentualnie czekam (na postoju) aż się do końca wypali. Na razie ta metoda mi się sprawdza, jeśli będą jakieś kłopoty z filtrem to po prostu pójdzie do wycinki... Tutaj dane na temat wypalania w moje 159.

http://www.forum.alfaholicy.org/159_...tml#post715244

Polecam przeczytać cały temat i nie przejmować się zbytnio DPFem.

[Krzysztofor]

Dzieki. Chyba wszystkie wątki z DPF już przeczytałem wcześniej W proponowanej metodzie obawiam się tylko tego, że po prostu nie zauważę, że proces się zaczął... Rozumiem, że symptomy to podwyższone spalanie + większe od zera wskazania ciśnienia turbo na jałowym?

[berez]

Dzieki. Chyba wszystkie wątki z DPF już przeczytałem wcześniej W proponowanej metodzie obawiam się tylko tego, że po prostu nie zauważę, że proces się zaczął... Rozumiem, że symptomy to podwyższone spalanie + większe od zera wskazania ciśnienia turbo na jałowym?

Zgadza się, osobiście mam świadomość kiedy było ostatnie wypalanie i jestem w stanie mniej więcej przewidzieć kiedy nastąpi ono ponownie, co czyni je mniej uciążliwym. Zresztą im więcej jeżdżę z DPFem tym mniej się nim przejmuję...

[thunderbird]

Dzieki. Chyba wszystkie wątki z DPF już przeczytałem wcześniej W proponowanej metodzie obawiam się tylko tego, że po prostu nie zauważę, że proces się zaczął... Rozumiem, że symptomy to podwyższone spalanie + większe od zera wskazania ciśnienia turbo na jałowym?

Dodałbym jeszcze głośniejszy dzwiek z ukladu wydechowego. Mnie osobiscie przypomina on wtedy prace silnika benzynowego ze sportowym wydechem. Jak raz uslyszysz ten dzwiek to bedziesz wiedzial o co chodzi . Dodatkowo na postoju, stojąc z tylu za rura wydechowa, można wyczuć ze spaliny wypływają z tłumika pod większym ciśnieniem niż zwykle.

[deltahfmk]

u mnie proces wypalania powtarza się średnio co 800km. jeżdżę głównie po mieście. jeśli chodzi o sam filtr to bym się nie martwił na zapas. wystarczy nie gasić silnika jak trwa proces wypalania a będzie wszystko dobrze. ja miałem takie sytuacje ze wyłączałem silnik podczas wypalania bo nie maiłem czasu na czekanie i tez się nic nie działo. po odpaleniu auta na nowo po kilku kilometrach ruszał proces wypalania.

[marcingoleniow]

Jeżdżę już rok z usuniętym dpf-em i sobie chwalę. Nie ma żadnych negatywnych skutków a tylko spokój z jazdami poza miasto żeby go przepalić. Trzeba sobie zadać pytanie ile chce się pojeździć tym autem i czy warto zainwestować 1500 zł w wycinkę. Dodatkowo odchodzi problem dla tych co nie maja FES-a zerowania gradacji oleju w kompie.

[alfa 159]

Dzieki. Chyba wszystkie wątki z DPF już przeczytałem wcześniej W proponowanej metodzie obawiam się tylko tego, że po prostu nie zauważę, że proces się zaczął... Rozumiem, że symptomy to podwyższone spalanie + większe od zera wskazania ciśnienia turbo na jałowym?

U mnie co 700-800 km, tak,że na opisane symptomy zwracam uwagę dopiero po ok.650 km bo ciągłe obserwowanie to ewidentna męczarnia.

[karmal]

Jeżdżę już rok z usuniętym dpf-em i sobie chwalę. Nie ma żadnych negatywnych skutków a tylko spokój z jazdami poza miasto żeby go przepalić. Trzeba sobie zadać pytanie ile chce się pojeździć tym autem i czy warto zainwestować 1500 zł w wycinkę. Dodatkowo odchodzi problem dla tych co nie maja FES-a zerowania gradacji oleju w kompie.

Też wywaliłem rok temu absolutnie żadnych problemów. Mniejsze spalanie, tańszy jest olej do silnika, auto dostało po wywaleniu DPF +8KM

[coachu]

marcingoleniow, wywalałeś sam DPF czy podwyższałeś też moc ?
jak wygląda objaw czarnego dymu z rury wydechowej, czy bez DPFu jest to częstsze zjawisko ?