Wymienialismy silnik w 166 i teraz po uruchomieniu nie chce wejść w obroty i prycha. Prawdopodobnie w kolektor ssący. Zakładaliśmy już dwa inne przepływomierze i nic. W czym może byc problem?
Wymienialismy silnik w 166 i teraz po uruchomieniu nie chce wejść w obroty i prycha. Prawdopodobnie w kolektor ssący. Zakładaliśmy już dwa inne przepływomierze i nic. W czym może byc problem?
Kiedys podobnie mialem w Bmw kichala itd i smierdzialo paliwem okazalo sie ze padla Sonda. Ale nie wiem czemu u Ciebie tak jest;/ mialem Twin sparka w 156 ale nic takiego nigdy mi sie nie przydazylo wiec mimo ze chce to nie pomoge ;/ Pozdrawiam
"Osoby które potrzebują czterech kółek i przymocowanego do nich fotela kupują sobie BMW albo Vectrę, ale Ci którzy są świadomi, Ci którym zależy, Ci którzy chcą by układ kierowniczy mówił, a silnik zanosił się rykiem - Ci kupują Alfy" - J. Clarkson
a dobrze połączyliscie cewki ze świecami itd ?
Nie były rozlączane nawet. Wymieniliśmy silnik od 156 z przebiegiem 80tys/km, zmieniliśmy wszystko dookoła, wsadziliśmy, odpalony i najpierw się paliła kontrolka od wtrysków, złączylismy klemy na 5 minut, odpalony ponownie - kontrolka znikła. Ale nie chce się w obroty wkręcić - dusi się. Ale jak już się wkręci to na obrotach chodzi.
---------- Post added at 11:37 ---------- Previous post was at 11:07 ----------
Moim skromnym zdaniem to od obrotow trzeba winy szukac w przepływomierzu, sondzie lambda, i głównym kompie, tyle że wcześniej w obydwu autach silniki normalnie paliły tylko w jednym panewki stukały dlatego wymienialiśmy.
aaa czyli miałes dawcę w którym silniczek działał bez problemu a po przekładce cos mu nie pasi ? hmm
podłączcie pod kompa najpierw może to was naprowadzi.
Ostatnio edytowane przez pampik ; 12-03-2012 o 12:10
o w 156 chodzil silnik idealnie. Przelozylismy silnik, oczywiscie wczesniej wymieniajac oprzyrządowanie bo nie pasowalo do 166, podlaczylismy i kicha. Dodam, ze przeplywomierz jest od tego samego silnika, cewki, swiece też, komputer także, alternator, rozrusznik juz od 166, ale to nie ma nic wspólnego z obrotami.
Dziwne troszku , że po takim swapie nie podłączyliscie auta pod komputer, to nie polonezkabelek to nei jest taki wielki wydatek a FES jest za darmo...
Po pierwsze - jestesmy w Szwajcarii w tym momencie i moge sobie popatrzeć na kabelek :]
A po drugie to nie w takich samochodach wymienialismy silniki, w których było więcej elektroniki itp i działało.
Więc napisałem na forum, z myślą że ktoś się z takim problemem spotkał i może pomoc
Temat mozna zamknac badz usunac. Alfa chodzi. Wymienilismy komputer i jest ok.