Wymieniłem wariator bo przy rozrządzie pół roku temu nie był robiony, przepływomierz był niesprawny wymieniony na bosha, lambda używana w podarunku miała być sprawna ale zwalony w niej jest " integrator " ? - jak dobrze zapamiętałem... poprzedniej wogole nie widział komp. 2. Jeszcze falowały obroty - silniczek krokowy wymieniony po adaptacji chwile spokój a po 1 dniu znów szarpanie, delikatnie jak dodaje gazu to jade, najgorzej ruszyc z miejsca... moze To być wina sondy zeby po adaptacji tak zawariowało od nowa jak przed wymiana przepływki i silniczka krokowego ? obroty tez juz troszke falują od nowa ale mniej na razie... mozliwe zeby komp od bp łapał błedy z kompa od lpg ? bo gaz był nie ustawiany a na gazie tylko falują jak na razie.