Witam
Dzisiaj spod świateł pierwszy raz od remontu spróbowałem sił z audi tt ( nie chwaląc się byliśmy troszkę szybsi) do rzeczy zaraz po tym zdarzeniu skręciłem w dojazd do swojego domu jakieś 20m i na podjeździe gdy się zatrzymałem obroty zaczeły wariować 1500 - 500 i tak z 10 razy i się uspokoił . Czy to normalne czy coś może mi pada ??? Dodam że auto zakręciłem gdzieś pod 5 tys może minimalnie więcej , oczywiście rozgrzany itd głupota mnie nauczyła już obsługi ts-a i jeżdżę zgodnie z zaleceniami forumowiczów i jestem już bardzo przewrażliwiony na jego punkcie więc pytam co to może być za usterka jeżeli to jest nie normalne . Dodam że przy dojeżdżania do świateł i ogólnie obroty stoją idealnie na obrotomierzu i nie ma z nimi żadnego problemu .