Witam wszytkich Alfaholików.
Nazywam się Paweł (dla znajomych Erwin), pochodzę i mieszkam w Bielsku - Białej.
Forum to znam od niedawna. Zacząłem czytać tutaj artykuły, jak wśród moich typów na zakup samochodu pojawiła się Alfa 156. I to właśnie dzięki temu Forum zdecydowałem się na zakup właśnie Alfy.
A dlaczego? Z żoną stwierdziliśmy, że przydałaby się zmiana samochodu. Typów było kilka. Ponieważ mam jeszcze Forda Mondeo MK1 z 1995r i jestem aktywnym Klubowiczem w Mondeo Klub Polska, to zacząłem się rozglądać w tym modelu. Niestety (albo "na szczęście") na Mondeo MK3 nie mogłem sobie pozwolić - za mały budżet. Mondeo MK2? Nie podoba mi się (tak na prawdę to lift MK1) - wszystko takie pozaokrąglane. Kwestia gustu, ale ja nie miałem na czym oka zawiesić. MK1? Po co kupować to samo?
Stwierdziłem, że poszukam czegoś na rynku azjatyckim. Wybór padł na Mitsubishi Galant VI. Jednak i to przekroczyło troszkę mój budżet. Poza tym z opinii dowiedziałem się, żeby kupić albo z silnikiem 2.0 albo 2.5 V6. Gazu w samochodzie nie toleruję więc nadszarpnęłoby to nasz budżet. Na dodatek żona uparła się na kombi a mnie się taki Galant nie podoba.
Powrót do Europy. Audi: oklepane. VW: oklepane (i nie lubię jakoś tej marki - może dlatego, że ciągle widzę Golfy i Passaty na osiedlu). Francja i ich dzieła: nie - tylko nie francuz. No i zainteresowałem się Włochami.
Ostatecznie padł wybór. Alfa Romeo 156 koniecznie w dieslu. Na poliftową jednak budżet też mi nie pozwolił więc nie było za wielkiego wyboru.
Poczytałem mnóstwo opinii (wiele wyjaśnień zawdzięczam temu Forum - mimo, że tylko je czytałem - opcja "Szukaj"), testów, komentarzy, instrukcji. Ostatecznie "skompletowałem" wszystkie wymagania co do samochodu i zacząłem poszukiwania. Obejrzałem dwa samochody, z czego drugi kupiłem
Ostatecznie stałem się posiadaczem samochodu Alfa Romeo 156 2.4 JTD (136 KM) Distinctive z 2000 r. (dokładniej pochwalę się nim w odpowiednim dziale na Forum). Wersja sedan (żona chciała kombi jednak ja stawiałem bardziej na wyposażenie - a czy bym kupił kombi czy sedan, to byłoby mnie to obojętne).
Jak tylko wsiadłem do samochodu i pojechałem nim do domu po zakupiem, to wiedziałem, że to jest to, czego szukałem. Wrażenia z jazdy są niesamowite.
Za każdym razem wsiadając do samochodu mam szybsze bicie serca.
Samochód obecnie stoi u mojego zaufanego mechanika. Robi to, co po zakupie się powinno (rozrząd, olej, płyny, filtry) plus kilka innych drobiazgów: sworznie, lekki wyciek oleju z silnika (tak, widziałem o nin podczas oględzin - dzięki temu mogłem zbić z ceny, bo właściciel zapewniał, że silnik jest suchy), pasek alternatora i na nowo cała geometria kół.
Do zrobienia jest o wiele więcej ale to wszystko umieszczę w odpowiednim dziale na Forum.
Przepraszam za taki monolog. Mam nadzieję, że nikogo tym nie uśpiłem i wszyscy dotrwali do końca.
Forum pomogło mi w wyborze samochodu. Mam nadzieję, że czas tutaj spędzony nie będzie dla mnie czasem straconym i poznam tutaj wielu ciekawych ludzi.
Erwin.