Sprawa polega na tym ze wybieram sie na wakacje i pojade z pelnym zaladunkiem a okazało się że regulator samopoziomowania na tylniej osi albo jest zepsuty albo coś z stykami. Wysunąłem go z tego małego łącznika i ustawiałem go w rożnych pozycjach i przekrecajac zapłon lampy poszly na dol i do góry i zawsze sa w tej samej pozycji. Pytanie czy podłączenie do kompa cos da ?? wykryje ze jest albo zepsuty albo odłączony ?? gdzie jest kostka od tego regulatora ?? jak z tego tematu wybrnać