Mam moim zdaniem niepokojący objaw. Auto mam od kilku dni ale zauważyłem że zbyt wcześnie przełącza się na LPG. Zwykle ma to związek z temperaturą i tak jest chyba tym razem. Niepokoi mnie fakt że silnik praktycznie jest zimny ale płyn chłodzący już mocno ciepły. Czy to oznacza wadę termostatu? Podpowiedzcie co robić. Po przejechaniu 2 km w mieście mogę spokojnie macać kolektor i całą resztę. Do tego temp. w trasie nie wychodzi ponad 60st. wg a w mieście maks 80st. Nie za zimno mu? Spalanie też jakieś wysokie - w trasie przy bucie ok 15l gazu...

Termostat?