ja aktualnie mam samochód u znajomego mechanika dzisiaj pod wieczór będe miał do odbioru wymienia mi termostat bo mi samochód nagrzewał się do koło 70 i to jak jechałem bez ogrzewania z ogrzewaniem z około 60 trzymało we wnętrzu żeby było tak w miarę by nie marzły nóżki to musiałem przejechac z około 15km + spalanie wzrosło bo w tracie z 8 łykała bez problemu. dzisiaj wieczorem odbiore auto przejadę sie i napisze czy poprawiło sie spalanie, wskaźnik temp ile pokazuje i nagrzewanie sie wnętrze auta. i nowy termostat z vernet bo tylko on jest z gwarancję + robocizna i płyn 350 zl po znajomości bo tak to sam termostat 270zl i płyn 46zl. a jak wszyscy wiemy niedogrzany diesel to najgorsza rzecz jaką można robić naszej niuni więc jak ktoś mówi ze temp 70 stopni jest ok to sory ale nie zgadzam sie z nim.a problemów wiekszych ponoć nie ma ponoć da się to zrobić samemu na parkingu ale u mnie mechanik sciągał nagrzewnice wody i była zaparzona sruba i palnikiem się z nią bawił więc sam na parkingu tego bym nie zrobił po za tym brak dobrych kluczy
