Witam.
Zabrałem się z wymianę oleju i okazało się, że korka nie da się nijak ruszyć...jakiś artysta tak dokręcił ;/ próbowałem na różne sposoby: na przedłużkach, różne klucze nawet do rur i nic...obawiam się ze pozostaje mi albo zwalać miskę, albo przyspawanie czegoś do śruby i próbować dalej... Teraz moje pytanie...czy ma ktoś jakieś doświadczenie z przyspawywaniem czegoś(jakiegoś klucza z przedłużka)w celu odrkcenia, bo nie bardzo chce mi się miskę zwalać, a ze spawaniem boję się czy elektryce się nic nie stanie... Ma ktoś jakieś dobre rady, robił ktoś kiedyś coś takiego?