Problem przedstawia sie w sposób,taki że,ujechałem ok.15km autko zaczeło lekko sie dławić z chwilą dodawania gazu po czym zgasło jak wżuciłem na luz,ale zaraz zapaliło i znów zgasło i musiałem zepchnąć ze skrzyżowania.zauważyłem że kontrolka wtrysku mrygnie i pali sie cały czas i autko kręci ale nie odpala,miałem już kiedyś coś takiego ale odzekałem może z 30min. i do tej pory jezdziłem,ale stało się to znowu.Tym razem oczekałem godzinę dwie aż upłynęło ok.8 godzin stania na ulicy,po przekręcaniu kilkakrotny kluczykiem kontrolka nagle zgasła,ale akumulator był tak słaby że autko wziołem na popych i zapaliło,ale ujechałe może z 500m i na nowo to samo zgasło i pali sie kontrolka wtrysku.Za dzwoniłem po kumpla,scholował mnie do domu,weszłem na forum i tylko wyczytałem o podobnej sprawie w modelu alfu 156 i 147 i pisano że to czujnik kątowy wału korbowego albo też że cewka,ale gdzie to szukać przy silniku w którym miejscu i czy może być ta przyczyna.
Proszę o pomoc z góry dziekuje.