Koledzy mam problem jak w temacie. Po czyszczeniu EGR i zaslepieniu blaszka z dziurkami auto straciło moc do 2 tys obrotow i jak sie troche nagrzeje i kopci. Zawor EGR kompletnie sie nie ruszal, udalo sie go rozruszac, ale mam wrazenie, ze talerzyk nie zamyka dokladnie zaworu, moze to byc przyczyna? Czy da sie jakos rozebrac mechaniczna czesc EGR? Wydaje mi sie, ze talerzyk nie lezy dokladnie prostopadle do osi zaworu, wiec moze sie nie domykac. Aha, po czyszczeniu i przejechaniu ok 20 km zawor jest osmolony w srodku sadza, ale jesli w ogole sie nie otwiera (elektromagnes nie dziala) to nie powinno jej chyba byc?
Dolot sprawdziłem, rure turbo-IC-kolektor jest szczelna. Nie slychac zadnego swistu czy innego niepokojacego dzwieku.
Przy odpalaniu potrafi zakopcic na bialo i ledwo wchodzi na obroty, jest slaba reakcja na pedal gazu. Po przejechaniu powiedzmy 1-2 km dymi na czarno przy przyspieszaniu tak do 2 tys obrotow i ledwo jedzie-wyglada na to ze rura miedzy turbo a kolektorem slabo napelnia sie powietrzem.
Pozostalo mi jeszcze wymienic uszczelki miedzy kolektorem a klapa gaszaca i druga miedzy klapa gaszaca a podkladka laczaca z rura od IC.
Moje najwazniejsze pytanie: czy da rede rozebrac jakos czesc mechaniczna egr? Czy jest to rozkrecalne?
Bardzo prosze o pomoc, auto ledwo jedzie a paliwa obywa w mgnieniu oka![]()