Witam,
przeszukałem całe forum i nie znalazłem wątku na ten temat...więc rozpoczynam. Pojawiło się u mnie lekkie pocenie przy chłodnicy oleju (prawa strona przy gwincie) lekko kapie sobie raz na jakiś czas. Gdzieś czytałem, że to dość powszechne zjawisko w 3,0 i czytałem też, że raczej jest to nienaprawialne. Ponoć jak się ruszy połączenia przewodów przy chłodnicy to już jest to nieodwracalne i nie da się wykonać tego połączenia ponownie poprawnie. Jedyna metoda to nowa (odnowiona) chłodnia oraz nowe przewody. Czy ktoś z Was miał już nieprzyjemność działania przy chłodnicy oleju i macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Szczerze mówiąc najcętniej bym usłyszał, że da się to naprawić bez konieczności kupowania nowej chłodnicy i przewodów...