Klimatyzacja
Cześć. Taki problem mam, wczoraj byłem napełnić klimatyzzacje. Gość nabił jakieś tam próżnie robił, sprężarka się włącza, wiatrak po jakimś czasie ale klima nie chłodzi, poczytałem że może za dużo czynnika wiec naciskam na zaworek a tam buch gorącym powietrzem (ten na rurce o mniejszej średnicy), ogólnie wąż jest gorący jak diabli, ten grubszy jest chłodniejszy ale nie jest zimny. Co może być? Czynnik sie ulotnił? Ale jak by była nie szczelna to nie było by ciśnienia w układzie, czy żle myśle.
to jedź do nich i niech zrobią tak żeby chłodziła i dlaczego wyjechałeś od nich bez sprawdzenia czy chłodzi!
Jeśli chcesz być kimś - kup VW, jeśli jesteś kimś - jeździsz Alfą Romeo.
No już bez przesady oczywiście że sprawdziłem czy chłodzi i chłodziła całądrogę do domu. co prawda warsztat jest oddalony o 10 minut drogi.
to jedź do nich spowrotem i niech sprawdzą dlaczego nie chodzi a jeśli ci powiedzą że czynnik uciekł to niech stwierdzą gdzie i zapłać im tylko za naprawę uszkodzenia i bezwzględnie nie płać za ponowne napełnienie bo powinni sprawdzić szczelność przed napełnieniem.
Jeśli chcesz być kimś - kup VW, jeśli jesteś kimś - jeździsz Alfą Romeo.
Czyli wniosek taki ze jest gdzies nieszczelnosc tak? Jest mozliwosc zeby cos w ukladzie klimy bylo nie tak pod deska czy tam raczej takie awarie sie nie trafiaja? Bo martwi mnie perspektywa rozbierania polowy wnetrza dla wymiany np jednej uszczelki.
A i jeszcze jedno. Czy wiatrak ma sie wlaczac w chwili kiedy wlacza sie sprezarka?
Problem rozwiązany. Zorganizowałem sobie lampę UV i okazało się że przy połączeniu wężów z chłodnicą jest nieszczelność.
No to do wymiany dwa oringi za złotówkę. Jedź do panów i niech to naprawią, bo ich "test szczelności" próżnią jest gówno warty. Próżnię robi się w układzie w zupełnie innym celu, a szczelności tak nie sprawdzisz, bo wszelkie sparciałe uszczelki się "zasysają" i jest gites. Jak nabiją ciśnienie to jest w układzie około 4-6bar, jak pracuje sprężarka to po stronie LP jest 2-3 a po stronie HP dochodzi do 20. Wtedy czynnik ładnie ucieka i efekt jest taki, jak widzisz sam
do tego co napisał dcfan to mogę tylko dodać że jedyną i słuszną metodą sprawdzania szczelności jest próba azotem lub helem jeśli ktoś ma takie upodobania ale azotem wystarczy a robienie próby szczelności próżnią to robią tylko ci co nie mają pojęcia o klimatyzacji ale mają szkolenie z obsługi maszyny.
Jeśli chcesz być kimś - kup VW, jeśli jesteś kimś - jeździsz Alfą Romeo.
Cztery oringi. Ale to nie do końca była ich wina. Rozebrałem to dziasiaj i okazało się że jakiś magik kiedyś przy tym dłubiąc ukręcił jedną ze srub mocujących węże do chłodnicy i wsadził łepek na poksyline. Ehhh z tymi druciarzami.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem